2015/11/17

Marzenia z innej strony


Całe życie mam plan. Gdy go nie mam, czuję się źle. Jakby to nie nazwać... ciągle marzę i do tego jestem niepoprawną optymistką... Nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych. Wiadomo, czasami się łamie, jest mi źle i nic się nie układa – ale to są tylko chwile, które szybko mijają.
Każdy może sobie marzenia nazywać jak chce: cele, pragnienia, dążenia, realizacja siebie, wyobrażenia... Jedno jest pewne, każdy do czegoś zmierza, nawet podświadomie. Jeśli nie macie tak, to zacznijcie żyć.

Dziś trochę z innej strony, właśnie o marzeniach. Trzeba zdać sobie sprawę, że w życiu nic za darmo nie ma. Nie będzie szczęśliwej, kochającej się rodziny, wspaniałego męża czy żony, gdy nie będziemy się starać, upadać i powstawać każdego dnia, gdy nie będziemy się szanować i nie będziemy słyszeć, co ma do powiedzenia druga strona. Wszystko inne w życiu, także wymaga poświęcenia i pracy.





Zawsze jak jestem w okolicach Góry Żar, Doliny Będkowskiej, Ojcowa, idę powoli, podziwiam widoki i myślę sobie, że wspaniale byłoby kupić tu działkę, domek... O tak! Stary domek... Usiąść z książką w tej ciszy, poczuć trawę pod stopami, popatrzeć na kłębiaste białe chmury, na które nigdy nie ma czasu spojrzeć... Po chwili, z tego obrazu wyrywają mnie myśli bardzo przyziemne. Widzę teraz nas, jak przyjeżdżamy do zimnego, zakurzonego domku, zarośniętego trawą po pas. Mamy weekend dla siebie... pierwsze co robimy? Kosimy trawę, sprzątamy, żeby można było tu w ogóle odpocząć. Nie mówię już o remontach i naprawach... ;-) 

Piękne i ciche miejsca mają to do siebie, że zazwyczaj są na totalnym odludziu, i o ile jest to rewelacja o godzinie 11.00, w piękny czerwcowy ranek, to w zimie czy po godzinie 22.00, jest lekko mówiąc strasznie i przerażająco... No i złodzieje jeszcze do tego całego mojego obrazka dochodzą... Aaa nie wspomniałam o odśnieżaniu? No to wspominam... trzeba jeszcze ten nasz przybytek w zimie odśnieżyć. No po prostu, o takie miejsce trzeba dbać. Nie myślcie czasem, że uważam, że trzeba rezygnować z takiego marzenia. Nie, nie, broń Boże!



Budowa domu, remont? Zapowiada się super, nasze wyobrażenia szybują sobie bardzo wysoko nad ziemią, a my snujemy dalekosiężne plany... Szybko rzeczywistość to weryfikuje. Miliony pozwoleń, randki z urzędnikami i tony papierów do nich zaniesionych... Remont? Niech się trafi „fachowiec” to już mamy jazdę bez trzymanki... Do tego dochodzą oczywiście sprawy finansowe, czas (którego zawsze nie mamy), inne sprawy niecierpiące zwłoki.

Własna firma, czemu nie? Przecież własną firmę mieć, to high life, jesteś sobie szefem, zarabiasz najwięcej z całej firmy ;-) Realizujesz swoje marzenia, pracujesz z pasją... Stop! Bycie szefem w swojej firmie to ciężka harówka. Musisz być mózgiem reklamy, księgową, grafikiem, zajmujesz się logistyką, zdobywaniem nowych klientów, rekrutacją pracowników – przynajmniej na początku. Nie pracujesz 8 godzin tylko najczęściej non stop... 



Dziecko? Widzisz siebie spacerującą po parku z wózkiem? Widzisz piękny obrazek z wakacji, Wy zakochani, dziecko bawiące się grzecznie w piasku z uśmiechem od ucha do ucha? Jasne takie obrazki też są realne, ale trzeba zdać sobie sprawę, że posiadanie małego członka rodziny, to nie tylko miód i kawior. To też chwile zwątpienia i kryzysy J


I hola! Ja nie mówię, że nie ma sensu dążyć do spełniania swoich marzeń... Ważne jest tylko to, żeby zdawać sobie sprawę, że na realizację marzeń, celów trzeba ZAPRACOWAĆ. Nic w życiu nie ma za darmo, nie zawsze jest kolorowo. Tylko od Ciebie zależy, jak wiele dasz z siebie i jak będziesz na to pracował.


Gdy osiągniesz już swój cel – doceń go, doceń siebie i ciesz się nim. 


3 komentarze:

  1. Marzenia dlatego tak cenimy, bo dochodzimy do nich pracą, wytrwałością i konsekwencją. Inaczej nie bylibyśmy tak szczęśliwi, kiedy się spełniają. :) Śliczne zdjęcia. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytając wstęp to tak jakbym wypowiadała własne myśli :-) Zgadzam się w 100%, że nasze szczęście wymaga poświęceń i zawsze jest równowaga. Nieważne, czy dążymy do szczęścia w miłości, czy w biznesie, zawsze zdarzają się sytuacje, które trzeba przezwyciężyć. Gdyby to było takie poste nie mielibyśmy satysfakcji z osiągniętych marzeń. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale im więcej ciężkiej pracy i wysiłku, a wyników jak na lekarstwo tak my marzymy, aby pozytywny efekt pojawił się nieoczekiwanie:)
    Piękne zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń

Hej, zostaw tu cząstkę siebie :)